Witajcie :)
Dawno pojawiały się anioły z masy solnej na blogu, pochłonięta malowaniem portretów musiałam zaprzestać w lepieniu.
Wielkimi krokami zbliża się czas jarmarku w Hrubieszowie i jestem zobowiązana potworzyć co nieco masosolnego ;) Całą relacje jarmarkowa wrzucę na bloga :)
Tymczasem kilka aniołów zapomnianych, czekały na swój czas, zapraszam do oglądania :)
Śliczne
OdpowiedzUsuńAniu, anioły są przepiękne!! Każdy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ostatni ..............łał
OdpowiedzUsuńKażdy inny, każdy śliczny :)
OdpowiedzUsuńDrugi anioł- fioletowa dama to mój faworyt.
OdpowiedzUsuńCuda! Same cuda!
OdpowiedzUsuń